Dodano, że pasażer będzie mógł kupić rezerwację do biletu okresowego, jeśli będzie chciał mieć zagwarantowane miejsce.
Wylano dziecko z kąpielą.Obniżenie standardu podróży dla w/w osób.
Według komunikatu spółki dotychczasowo obowiązujące zasady, w tym obowiązek rezerwacji oraz jej nieodpłatność, prowadziły do fikcyjnego zajmowania miejsc.
Jeden bilet jedno miejsce. Gdzie tutaj fikcja?
Pomijam ułomny system rezerwacji, gdzie miejsce nie może być ponownie wykorzystane, na pozostałej części trasy.tłumaczenie: trzeba będzie dopłacić za wcześniej darmową usługę
Cieszę się, że ruszają ten problem, szkoda że nie odblokowują jeszcze dartów
Co to darty?
W jakim sensie ich nie odblokowują, co masz na myśli?
To że zmiana opisana w artykule nie ma dotyczyć dartów, więc nadal nie będzie można kupić w nich przejazdu bez miejscówki.
Teraz kumam :)
Jest/było tak, że dane miejsce, przed/po zarezerwowanym odcinku trasy, nie trafia ponownie do puli wolnych miejsc.
Przykładowo są takie przystanki: A → B → C → D.
Pasażer rezerwuje miejsce na odcinku B→C.
System nie daje/nie dawał możliwości rezerwacji na odcinkach A→B lub C→D.Wiem, że tak bylo czy jest, ale Ty wkleiles link do modelu pociągu, a nie do opisu systemu.
Nie kumam.
Teraz ja nie kumam.
Rozwiń myśl z oryginalnego komentarza:
W jakim sensie ich nie odblokowują, co masz na myśli?
Napisałeś, że nie odblokowuja dartow - czyli jakiegoś rodzaju pociągu.
W jakim sensie one sa zablokowane? Nie mogą w tej chwili jeździć po polskich torach?
Czy to był skrót myślowy i chodzi o to, że opisany system rezerwacji miejsc będzie niezmienny w pociągach dart?
Teraz widzę, że Leśny odpowiedział:i chyba miał na myśli to, co Ty:)
Ogólnie dobry ruch, choć głównym priorytetem powinno być poprawienie oferty i systemu rezerwacji.
Ogólnie zły ruch, wracamy do zoo w pociągach, omdleń, potu i walki o miejsce i zwiększenia niebezpieczeństwa związanego z przepelnionymi pociągami.
Dobrym ruchem byłoby zwiększenie ilości wagonów oraz pociągów, żeby miejsc siedzących starczało.Nie zgadzam się. W obecnym systemie zdarzało się, że nie można było kupić biletu, bo… Nie było już dostępne go miejsca. W takich przypadkach kupowałem bilet na te sama godzinę na kolejny dzień i tak jechałem - u kanarow przechodzilo.
Wolę jechać przepełnionym pociagiem, niż nie jechać.
Moim zdaniem rezerwowane miejsca wykluczające innych było jeszcze gorsze.
Ale na to jest rozwiązanie, system dynamicznej rezerwacji który nie blokuje miejsca na całej relacji jeśli ktoś jedzie np. tylko kawałek trasy. To, co będzie się działo teraz, będzie skutkowało ponownym odwracaniem się pasażerów od kolei.
Zgadza się, ale przez lata taki system wprowadzony nie został.
Może być, że celowo: właśnie po to, co napisałaś.
Intercity jest też organicznie niezdolne do myślenia, mam wrażenie że tam wręcz imperatywem jest zostawianie rozumu przed drzwiami kiedy zaczyna się tam pracować.
No nie tak do końca znosi, ale to chyba krok w dobra stronę.